Forum -= Żędowice =- Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Dowcipy :D Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Kasika
Stara się
Stara się



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 132 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zawadzkie

PostWysłany: Pią 20:00, 16 Gru 2005 Powrót do góry

Hrabia pyta Jana:
- Janie czy nasz telewizor ma metalowe drzwiczki?
- Nie panie hrabio!
- Cholera! Przez cały wieczór patrzyłem w kominek!

--------------------------------------------------------------------------------
Hrabia i Hrabina spędzają noc polubną. Nad ranem zniesmaczony Hrabia zacina się w palec i skrapia przecieradło ze słowy:
- Niech chociaż pozory będą
Hrabina równie zniesmaczona wysmarkała się w przecieradło i powiedziała:
- Masz rację, Hrabio.

--------------------------------------------------------------------------------
Hrabia kąpie się w morzu. W pewnym momecie zaatakowal go rekin. Krzyczy więc do wiernego sługi:
- Janie, podaj nóż!
- Jan z oburzeniem:
- Panie Hrabio, z nożem do ryby?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ewelinka
Bardzo dużo u nas pisze
Bardzo dużo u nas pisze



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 336 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zawadzkie

PostWysłany: Pon 22:31, 26 Gru 2005 Powrót do góry

Po pasterce proboszcz pyta organistę:
- Dlaczego kolędę "Lulajże Jezuniu" zagrał pan w rytmie techno?
- Żeby Jezusek w kolebce szybciej przestał płakać.
- No tak. Może i Jezusek przestał płakać, ale szkoda, że pan nie widział jak ludzie tańczyli przed szopką!

Fąfara polecił fryzjerowi ogolić się na łyso. Zaraz potem głaszcze się po swej łysej głowie i mówi:
- Czuję się, jakbym głaskał pupę mojej żony!
Fryzjer także dotyka jego głowy i z przekonaniem stwierdza:
- Ma pan całkowitą rację!

Kilkuosobowa libacja na wsi. Pijana Krycha mówi do męża, Zdzicha:
- Zdzichu , kurna, ja chcę komórkę. Wszyscy mają, ja też chcę.
- Daj mi spokój stara, pij.
- Zdzichu, komórkę chcę!
- Dobra, dobra, pij.
Gdy Krycha zasnęła, Zdzisiek wyszedł na podwórko, wziął kilka desek i gwoździ i pozbijał z nich komórkę. Zaraz potem położył się spać, chociaż kumple dalej pili. Po godzinie kumple wyszli na podwórko i zobaczyli komórkę. Jeden z nich wyjął spraya i dla draki namazał na drzwiach komórki: "Krycha to k…a".
Rano wstaje Zdzisiek na strasznym kacu, wychodzi na podwórko, czyta napis: " Krycha to..." i woła:
- Krycha, wstawaj! Sms przyszedł!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kasika
Stara się
Stara się



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 132 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zawadzkie

PostWysłany: Śro 2:48, 28 Gru 2005 Powrót do góry

Miś pyta zajączka :
- Zajączku, dlaczegomasz takie krótkie uszy ?
- Bo jestem romantyczny
- Jak to ?
- A tak. Siedziałem na łące słuchając śpiewu ptaków i niedosłyszałem kosiarki.

Szkot ożenił się z wdową i po ślubie jedzie pociągiem.
- Gdzie pan jedzie? - Pyta go inny podróżny.
- W podróż poślubną...
- A gdzie żona?
- Ona już była


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kasika dnia Czw 22:06, 29 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Ewelinka
Bardzo dużo u nas pisze
Bardzo dużo u nas pisze



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 336 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zawadzkie

PostWysłany: Czw 18:47, 29 Gru 2005 Powrót do góry

Ślepy, Głuchy i bez nóg poszli kraść jabłka. Kradną te jabłka i ślepy mówi-coś widzę, głuchy-coś słyszę, a ten bez nóg-noto spierdalamy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kasika
Stara się
Stara się



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 132 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zawadzkie

PostWysłany: Czw 22:14, 29 Gru 2005 Powrót do góry

Na egzamin z logiki studentka przyszła bardzo wydekoltowana i w mini. Myślała, że pójdzie jej jak z płatka. Weszła do sali, profesor zadał jej kolejno trzy pytania, na które nie znała oczywiście odpowiedzi. Wdzięczyła się za to strasznie, więc w końcu zdenerwowany profesor wpisał jej dwóję i wywalił za drzwi.
Na korytarzu kumple od razu pytają jak poszło. Ona na to:
- Ten alfons wpisał mi dwóję!!!
Profesor usłyszał to przez uchylone drzwi, wybiegł na korytarz i poprosił ją o indeks. Przepisał ocenę na trzy i powiedział:
- Może i ja jestem alfons, ale o swoje dziwki dbam.

Na egzaminie z informatyki profesor z widocznym niesmakiem słucha niedorzecznych odpowiedzi studenta. W pewnym momencie zwraca się do swego psa leżącego pod biurkiem:
- Azor! Wyjdź, bo zgłupiejesz!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ewelinka
Bardzo dużo u nas pisze
Bardzo dużo u nas pisze



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 336 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zawadzkie

PostWysłany: Wto 11:43, 17 Sty 2006 Powrót do góry

Blondynka i prawnik siedzą obok siebie w samolocie. Prawnik pyta, czy nie zechciałaby zagrać z nim w ciekawą grę. Blondynka mówi, że jest zmęczona, odwraca się do okna i próbuje zasnąć. Ten jednak nalega i wyjaśnia, że gra jest bardzo prosta i wesoła. Mianowicie będą zadawać sobie pytania i jesli któreś nie zna odpowiedzi - płaci 50 złotych.

Ona odmawia i znów próbuje zasnąć, ale prawnik nie daje jej spokoju i proponuje inny układ - jeśli ona nie będzie znała odpowiedzi - placi 50 zł, jeśli natomiast on nie będzie znał - płaci 5000. To przykuwa jej uwagę, poza tym i tak zdaje sobie sprawę, że on nie da jej spokoju, dopóki nie zagrają w jego grę, więc zgadza się.

Prawnik zadaje więc pytanie pierwszy:
- Jaka jest odległość pomiędzy Ziemią a Księżycem?
Blondynka bez słowa sięga do portfela i wyjmuje banknot 50 zł.
- Ok - mówi prawnik - twoja kolej...
- Co to jest, wchodzi na górę na czterech nogach, a schodzi na trzech?

Prawnik jest zaskoczony, wytęża umysł i nic, dzwoni do znajomych, wysyła maile, przeszukuje internet i nic. Po godzinie poddaje się i wypisuje czek na 5000 zł, ona przyjmuje, odwraca się i próbuje zasnąć.
Prawnik jest jednak ciekaw odpowiedzi i pyta:
- Co to jest, co wchodzi na górę na czterech nogach, a schodzi na trzech?
Blondynka odwraca się i wyciąga banknot 50 zł...


Humor dla kierowców
Wykaz pieśni religijnych jakie należy śpiewać podczas jazdy samochodem gdy się rozwija następujące prędkości:
90km/h - To szczęśliwy dzień
100km/h - Cóż Ci Jezu damy
110km/h - Ojcze Ty kochasz mnie
120km/h - Liczę na Ciebie Ojcze
130km/h - Panie przebacz nam
140km/h - Zbliżam się w pokorze
150km/h - Być bliżej Ciebie chcę
160km/h - Pan Jezus już się zbliża
170km/h - U drzwi Twoich stoję Panie
180km/h - Jezus jest tu
200km/h - Witam Cię Ojcze
220km/h - Anielski orszak niech twą duszę przyjmie

Opiekun kierowców św.Krzysztof jeździ z nami tylko do 120km/h - potem miejsce oddaje św.Piotrowi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pati
Już trochę napisał(a)
Już trochę napisał(a)



Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żędowice:)

PostWysłany: Pią 16:18, 03 Mar 2006 Powrót do góry

Pomysł Mały Jasio pyta mamy:
- Mamo, po co się malujesz?
- Żeby ładnie wyglądać.
- A kiedy to zacznie działać?

Pomysł Jaś z tatą są w operze. Jaś pyta:
- Tato, czemu ten pan grozi tej pani kijem?
- On jej nie grozi, on dyryguje.
- To czemu ta pani krzyczy?

Pomysł Jasio kopie dół w ogródku. Zaciekawiony sąsiad pyta:
- Co robisz??
- Kopie grób dla mojej złotej rybki.
- Ale czemu taki duży?
- Bo jest w twoim [cenzura] kocie!

Pomysł - Tato, mogę spróbować skoków na bungee?
- Lepiej nie synku, o ile sobie przypominam, do samiuśkiego
początku prześladowały cię wypadki z gumą

Pomysł Na lekcji przyrody nauczycielka pyta:
- Jasiu, co wiesz o jaskółkach?
- To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się rok szkolny


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Warrior
Już trochę napisał(a)
Już trochę napisał(a)



Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 35 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiślacki Kraków (5)

PostWysłany: Czw 21:40, 23 Mar 2006 Powrót do góry

W czasie wojny partyzanci schowali się w stodole. Nie wiedzą co zrobić bo już słyszą głosy nadbiegających niemców. Nagle zauważyli skórę krowy leżącą w kącie stodoły i przebrali się za nią. Janek stał z przodu a Tomek z tyłu. Niemcy weszli i zaczęli się dziwić co to za chuda krowa. Przynieśli worek siana. Janek widząc to zaczął się bronić:
-Tomek, przecież ja tego nie zjem!
-Jedz Janek, jedz bo się wyda...
I Janek zjadł. Po chwili niemcy przynieśli wiadro wody
-Tomek, tego to ja już napewno nie wypiję!
-Pij Janek, pij bo się wyda.
I wypił. Niemcy wyszli na dłuższą chwilę a kiedy wrócili Janek zaczął się śmiać. Tomek pyta:
-No co się tam dzieje, no powiedz Janek!
-Trzymaj się Tomek trzymaj bo byka prowadzą...


Idzie pedał ulicą, patrzy a tu jakiś pijak leży pod płotem.
"Skorzystam z okazji" pomyślał pedał i wyruchał go.
Głupio mu się zrobiło więc włożył pijakowi 20 zł do kieszeni i poszedł.
Pijak się budzi, patrzy a tu kasa. Idzie do monopolowego a kasjerka
"Winko?"."nie, dzisiaj pół litra bo mam kasę".
Wypił wódkę i znowu zasnął na ulicy.
Na drugi dzień sytuacja się powtarza, na trzeci również.
Czwartego dnia pijak przychodzi do sklepu a kasjerka " pół literka?".
" nie, lepiej już to wino bo po wódce to mnie dupa boli"

Coś z IRC :

<amanda99> czeee
<amanda99> jestes
<amanda99> halooo
<amanda99> jestes tam>?
<amanda99> mowisz na kanale to jestes
<amanda99> odezwij sie
<amanda99> wiem ze tam jests
<DisIsMe> tak [cenzura] jestem, czego ?
<amanda99> tak sie chce przywitac
<DisIsMe> dziendobry
<DisIsMe> a teraz wypierdalaj
<amanda99> nie pogadamy?
<DisIsMe> nie
<amanda99> dlaczego>
<DisIsMe> czy ciebie ktos czasem nie jebnal pustakiem w leb za mlodu ?
<amanda99> czym
<DisIsMe> sluchaj, ja zaplace grube pieniadze ale naprawde zgin i przepadnij i wiecej mi dupy nie zawracaj
<amanda99> dupy masz na mysli seks
<DisIsMe> tak [cenzura], nawet dwa seksy, mam ochote przerznac cie kijem od szczotki w oko i ucho
<amanda99> jestes perwerseryjny
<DisIsMe> sluchaj, krotka pilka, wez spierdalaj na zawsze z mojego priva durny pojebany dzieciaku z guzem na mozgu i czyrakiem na rdzeniu kregowym
<amanda99> nie do mnie mowisz?
<DisIsMe> nie [cenzura], mowie do 47 innych osob ktore siedza w tej chwili na privie razem z nami
<amanda99> to dobrze bo myslalam ze kcesz mnie splawic


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pasiek
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 400 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zaskoczenia

PostWysłany: Nie 11:58, 23 Kwi 2006 Powrót do góry

Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąść ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego,pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się,miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek. Nigdy nie zachowywała się tak kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie będę żonaty,ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jedeneg o słowa. Powiedziała "Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie,nie będę czekać długo" Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu. Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki.Witaj w rodzinie!"

...A morał z tej historii... Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie....

_________________________________________

Jedzie sobie facet tirem i w pewnym momencie zaklinował się pod wiaduktem. Przyjeżdża policja, spisują protokuł, policjant chodzi dookoła tira i pewnym momencie z takim ironicznym uśmiechem pyta:
-O ZAKLINOWALIŚMY SIĘ?
N co kierowca odpowiada:
-NIE [cenzura]! WIOZŁEM MOST I MI SIĘ BENZYNA SKOŃCZYŁA!!!

_________________________________________

W Akademikach Medyka w Krakowie ludzie sobie normalnie chlali w
pokoju, imprezka, jest gites.

W pewnym momencie ktoś już nieźle naprany mówi tak:

"Ej, a ciekawę czy taka żarówka to się do ust zmieści?".

No i nie zastanawiając się długo wsadza sobie do gęby.
Zmieściła się, ledwo ledwo, ale siedzi. Ludzie się śmieją, że fajnie
itp. Ale w pewnym momencie koleś zaczyna robić jakieś rozpaczliwe
gesty i macha, że nie może wyjąć. Ludzie się z niego śmieją, że niby
sobie jaja robi, bo jak włożył to i musi wyjąć! Ale gościu widać
mocuję się z tą żarówką już dłuższy czas i coraz poważniej to wygląda.
Strach w oczach, szczękościsk z nerwów no i nie wyjmie. Zbić żarówki
nie można, bo wiadomo próżnia to mu szkło poharata całe podniebienie i
gardło. Nie ma rady - "jedziemy do lekarza".
Zadzwonili po taxe, podjechała, wsiadają.

Taksówkarz jak gościa zobaczył to się zaczyna śmiać, no bo koleś z
żarówką w ryju to niecodzienny widok, ale nic jadą do szpitala i w tym
czasie ten drugi koleś opowiada taxówkarzowi co się stało. Gościu też
nie wierzy, bo przecież "jak się da włożyć to się też da wyjąć!". No
nic. Dojechali, zapłacili taksiarzowi i do lekarza.

Lekarz też się ubrechtał, że czego to te studenty nie wymyślą po
pijaku. Obejrzał go i mówi, że niestety trzeba mu "poszerzyć uśmiech"
skalpelem. Zoperował, zaszył, koleś wyjął żarówkę. LUZ.

Wracają, wchodzą do pokuju, a tam ... siedzi drugi koleś z żarówką w
gębie Nie wierzył, że się nie da wyjąć Jak zobaczył tego ze szwami to
odrazu mina mu zrzedła. No to nic, jadą do tego samego szpitala z
gościem. Zabrał ich jakiś inny taksówkarz.

Dojeżdzają, a tu lekarz jak ich zobaczył to mało się nie poryczał ze
śmiechu. Odsłania parawan, a tam siedzi...
taksówkarz nr. 1 z ŻARÓWKĄ W USTACH.

_________________________________________

Kochany synu!

Piszę do Ciebie tych kilka linijek żebyś wiedział że do Ciebie piszę. Więc jeśli otrzymasz ten list to znaczy, że dobrze do Ciebie dotarł. Jeśli go nie otrzymasz to poinformuj mnie o tym, wyślę go jeszcze raz. Ostatnio ojciec przeczytał w pewnej ankiecie że najwięcej wypadków zdarza się kilometr od domu, dlatego zdecydowaliśmy się przeprowadzić dalej. Dom jest wspaniały; jest tu pralka, chociaż nie jestem pewna czy jest sprawna. Wczoraj, włożyłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło, no ale cóż. Pogoda nie jest tu najgorsza. W tamtym tygodniu padało tylko dwa razy. Pierwszy raz padało 3 dni, drugim razem cztery. Jeśli chodzi o tą kurtkę którą chciałeś, wujek Piotr powiedział że jeśli ci ją wyślę z guzikami, które są ciężkie, to będzie drogo kosztowało, więc oderwałam guziki i włożyłam je do kieszeni. Ojciec dostał prace, jest bardzo dumny, ma pod sobą jakieś 500 osób. Kosi trawę na cmentarzu. Twoja siostra Julia, ta która wyszła za swojego męża, wreszcie urodziła, nie znamy jeszcze płci, dlatego ci nie powiem jeszcze czy jesteś wujkiem czy ciocią. Jeśli to dziewczynka twoja siostra chce nazwać ją po mnie, ale to będzie dziwne nazwać swoją córkę "mama". Nie widzieliśmy za to wujka Izydora, tego który umarł w tamtym roku... Gorzej jest z twoim bratem Jasiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki, musiał iść do domu po drugi komplet żeby nas wyciągnąć z auta. Jeśli będziesz się widział z Małgosią pozdrów ją ode mnie, jeśli jej nie będziesz widział nic jej nie mów.

Twoja mamusia Krysia
P.S. Chciałam ci włożyć parę groszy do listu, ale zakleiłam już kopertę.

_________________________________________

Wchodzi facet po schodach i ciągnie za nóżkę dziecko. Głowa dziecka podskakuje na każdym stopniu schodów. Z góry schodzi sąsiadka faceta i widząc to mówi:
- Panie, co pan! Przecież dziecku spadnie czapeczka!
- Niech się pani nie martwi, przybiłem gwoździkiem.

_________________________________________

Dziewczynka szła po ulicy strasznie zapłakana. Przechodząca obok niej
kobieta, widząc rozpacz dziecka, zapytała:
- Dlaczego płaczesz dziecko?
- Bo mama utopiła mi kotka - odpowiedziała dziewczynka.
Kobieta zaszokowana próbowała uspokoić dzieciaka, więc mówi:
- Nie płacz skarbie. Jeszcze na pewno kiedyś będziesz miała inne zwierzątko.
- No tak - odpowiedziała łkając dziewczynka - ALE TO BYŁ MÓJ KOTEK I TO JA MIAŁAM GO UTOPIĆ!!!

_________________________________________

Co myślą kobiety podczas stosunku patrząc w sufit?
Kochanka: Kocha nie kocha, kocha nie kocha
Dziwka: Zapłaci , nie zapłaci
Żona: Pomalować nie pomalować.

_________________________________________

Pewna matka zabrala swoja corke do lekarza i poprosila o badanie
spuchnietego brzucha swojej pociechy. Po chwili doktor
stwierdzil ze corka jest w ciazy. Matka zrobila sie czerwona z gniewu
o przez 10 minut klocila sie z lekarzem ze jej corka jest porzadna
dziewczyna i nigdy nie popsulaby sobie reputacji przez uprawianie
seksu w tak mlodym wieku.
W pewnym momencie doktor wstal i zaczal patrzec za okno. Matka
zdenerwowala sie jeszcze bardziej: Niech sie pan nie gapi za okno! Pan
mnie ignoruje! "Nie, nie - bo wie pani cos takiego juz sie raz
zdarzylo, tyle ze wtedy na niebie pojawila sie gwiazda i przybyli trzej
krolowie, a ja bym tego z a cholere nie chcial przegapic!

_________________________________________

Idzie koleś, tak koło północy po cmentarzu.
Widzi gościa, która na jednym z nagrobków zapina od tyłu babkę.

- Ty, dasz popukać? - pyta się nieznajomego. Ten odpowiada:
- Se wykop.

_________________________________________

Pewnego razu czolgisci zakladali nowe gasienice na czolg. Caly dzien
pracowali w pocie czola. Nagle nie wiadomo skad przyleciala wrozka i
zapytala:
- Co robicie, chlopcy?
- A, pierd**imy sie z tym!!!
- A chcecie tak naprawde sie popierd**ic?
- No jasne!
Wrozka machnela rozdzka i od czolgu odpadla wiezyczka

_________________________________________

Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu w celu wiadomym. Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...

_________________________________________

Aula. Wykłady prowadzi już starszy wiekiem profesor. W pewnym momencie zwraca się do studentów:
- Za moich czasów nieobecność na zajęciach usprawiedliwiona była w dwóch przypadkach: po pierwsze - kiedy umarł ktoś bliski z rodziny, po drugie - choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim.
Z końca sali dobiega komentarz:
- Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?
Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim zastanowieniu odpowiada:
- W twoim wypadku - możesz po prostu pisać drugą ręką.

_________________________________________

Egzamin na prawo jazdy
-Prosze opisac prace silnika
-A mozna słowami?
-Tak
-Brrrrym brrrym bryym wrum

_________________________________________

Jedzie sobie kierowca sportowym autkiem z nadmierna predkoscia. Na wezwanie policji o zatrzymanie sie oczywiscie nie staje a przyspiesza. Policja zaczyna go scigac. I w koncu zatrzymuja go. Podchodzi do niego policjant.
- Jechalo sie za szybko obywatelu co? Nie zatrzymalo sie na wezwanie policji co? Uciekalo sie przed policja co? Ale mam dzis dobry humor wiec jesli wytlumaczysz mi dobrze dlaczego tak postapiles puszcze cie.
Na co kierowca odpowiada.
- Tydzien temu zona uciekla mi z policjantem. Jak zauwazylem ze pan probuje mnie zatrzymac pomyslalem ze pewnie chce ten policjant mi ja zwrocic i sam pan rozumie.

_________________________________________

- Haloooo, czy to pralnia?!
- Sralnia!, ku**wa, a nie pralnia, tu Ministerstwo Kultury, kut**sie jeb**ny!

_________________________________________

Stirlitz idzie ulicami Berlina. Widzi jak parę dzieciaków wlewa w kota benzynę. Kot przebiega parę metrów i pada na ulicę.
- Benzyna się skończyła - pomyślał Stirlitz.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Starochorzowian
Obserwator
Obserwator



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:19, 30 Kwi 2006 Powrót do góry

Mąż z żoną śpią w jednym łóżku. Nagle mąż słyszy jak jego żona przez sen wydaje jeki i woła jakiegos Ryśka. Podejrzewając, ze żonka go zdradza, postanawia to sprawdzić i rezygnując z pójścia do pracy chowa sie do szafy. Po kilku minutach zjawia się Rysiek. Super przystojny facet o sniadej karnacji, czarnych włosach i oczach. Mąż myśli:
-no niezły ten Rysiek. Przystojny z niego facet i do tego jaki zadbany
Rysiek zdejmuje koszule, a pod nią widać umięsniony brzuch. Mąż myśli:
-oooo i jakie ciało ma Rysiek. Na brzuchu super kaloryferek i te muskuły. Naprawde jest niezły.
Następnie Rysiek zdejmuje spodnie i widac bokserki. Mąż myśli:
-ale bokserki. Ten Rysiek niedość, że ma świetne ciało to na dodatek zna sie na modzie!
I w końcu Rysiek zdejmuje te bokserki, a tu lufa do kolan. Mąż myśli:
-nie no. Ten Rysiek to extra gość. Wszystko ma na miejscu!
Teraz żona jednym ruchem ściąga z siebie wszystko i widać brzuch z ceulitisem i cycki obwisłe aż do pasa i mąż mysli waląc się w głowe:
- no nie co za wstyd przed Ryskiem


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)